Baraniec

Baraniec

czwartek, 22 marca 2012

do Gdańska mnie na weekend wywiało ;-)

takie nieformalne przywitanie wiosny nad morzem  w ramach absolutnego teleportu do Gdańska ;-))

poniedziałek, 19 marca 2012

Flamenco es Universal


Kolejna odsłona flamenco, tym razem cały alegrias i sevillana w morzu innych wspaniałych występów... Wielka trema, nogi jak z waty ale pomyłek na szczęście niewiele ;-))

tych parę minut raz jeszcze ;-)


zasypane śniegiem, całe zasypane...



No i skończył się styczeń, minął luty i już prawie połowa marca... Monotonia codzienności od czasu do czasu przerywana przygotowaniami do koncertu semestralnego flamenco, wyjazdem na narty, samym koncertem i ... lękiem o jutro.
Jak co roku i tym razem zaplanowaliśmy niespełna tygodniowy wyjazd na Czarną Górę, nigdy jednak nie mieliśmy okazji podziwiać taaaakiej zimy. Z tego też względu jakoś nie wypaliła tradycyjna wycieczka w góry. Mieliśmy jedynie okazję w ramach przerywnika udać się na zimowy spacer po Lądku Zdroju.